Dariusz Rosati

Nieudolna polityka międzynarodowa

PiS przyzwyczaił nas do dyplomatycznych gaf, wpadek i awantur w polityce zagranicznej. W relacjach z Brukselą kryzys goni kryzys, w stosunkach z Niemcami epoka lodowcowa, z Czechami awantura o Turów, a teraz mamy pełny kryzys w stosunkach z Ukrainą. To co miało szanse być jedynym sukcesem PiSowskiej dyplomacji, czyli szeroka pomoc dla walczącej z Rosją Ukrainy, zostało bezmyślnie zmarnowane.

Zaczęło się od kryzysu zbożowego, którego rząd PiS przez rok nie był w stanie opanować, potem były nieudane próby rozwiązania historycznego sporu o Wołyń, i wreszcie mamy przygnębiającą wymianę wzajemnych oskarżeń i pretensji. I to wszystko na oczach całego świata.

Niezależnie od tego kto zaczął i po czyjej stronie więcej racji, PiS najwyraźniej zapomniał, że to Ukraina toczy wojnę na śmierć i życie z imperialną Rosją, i że w naszym strategicznym interesie jest aby tę wojnę wygrała. W takiej sytuacji małostkowe blokowanie tranzytu zboża przez nasz kraj, a zwłaszcza zapowiedziane przez Morawieckiego wstrzymanie pomocy wojskowej jest czymś zupełnie niepojętym. Trzeba naprawdę być kretynem albo ruskim agentem, żeby osłabiać obronne zdolności Ukrainy. Przecież to jest najbardziej fundamentalna kwestia naszego narodowego bezpieczeństwa! Czy PiS tego nie rozumie, czy po prostu Rosja już u nas jest?

Problem reeksportu zboża przez polskie porty można było już dawno rozwiązać - wprowadzając kaucje na tranzyt, kontrolę elektroniczną transportu, czy wreszcie wprowadzając dopłaty dla polskich rolników (bo ukraińskie zboże i tak może do nas napływać z innych krajów UE, choćby przez Rumunię i Bułgarię).

Jakby tego było mało, wybucha afera wizowa, którą PiS panicznie próbuje przykryć jako „nawet nie-aferkę”. Ale sprawa jest zbyt poważna i ma zbyt daleko idące międzynarodowe konsekwencje. Skandal korupcyjno-polityczny którego skutkiem był niekontrolowany napływ setek tysięcy nielegalnych migrantów do Polski i innych krajów UE za pośrednictwem polskich konsulatów w Azji i Afryce, odbija się echem na całym świecie. Rząd polski sprzedaje na lewo polskie wizy Schengen jak leci, bez jakiejkolwiek kontroli. Wkurzeni są Amerykanie, domaga się wyjaśnień UE, Niemcy, Francuzi, Skandynawowie. Polsce grozi zawieszenie członkostwa w strefie Schengen i przywrócenie kontroli granicznych. Tego chcemy, panowie Kaczyński i Morawiecki?

Pod rządami PiS Polska naprawdę schodzi na psy. Tracimy resztki powagi, narażamy się na pośmiewisko.

Ale najbardziej mnie uderza to PiSowskie zakłamanie. Szczują na migrantów, oskarżają wszystkich wokół o chęć wpuszczenia do Polski groźnych islamistów, a jednocześnie sami sprowadzają do nas po cichu setki tysięcy obcokrajowców, w tym z krajów muzułmańskich. I robią szemrane interesy kosztem bezpieczeństwa Polaków.

Ta władza jest nie tylko nieudolna, pazerna i zakłamana. Jest też naprawdę obrzydliwa.

Autor: prof. Dariusz Rosati